niedziela, 24 marca 2013

Esencja kobiecości

Już drugi raz biorę udział w wymiance tagowej organizowanej przez CollageCaffe. Poprzednio tematem była kawa, ale przed wysłaniem taga zapomniałam zrobić mu zdjęcie. Cóż, skleroza nie boli.
Tym razem z tematem poradziłam sobie zdumiewająco szybko, a jest nim Martini Bianco. Bardzo lubię ten trunek i stwierdziłam, że jest to wdzięczny temat do oscrapowania.
Martini jest tak delikatne i słodkie, jakby stworzone z myślą o kobietach. Tak właśnie mi się kojarzy to wino, z kobiecością.
Chciałam to jakoś "uchwycić" na tagu; sięgnęłam więc po delikatną kolorystykę i romantyczne kwiatki.
Skorzystałam także z wyzwania, które organizuje Scrapki.pl. Do 25 marca możecie zgłosić swój lift pięknego taga Betik. A tak prezentuje się mój lift:




A teraz zmykam do książek, bo moja praca maturalna się niecierpliwi.
Pozdrawiam! :)

piątek, 15 marca 2013

Kwieciście

Witajcie! Wokoło wciąż leży śnieg i zima nie chce nas opuścić, ale w moim sercu kwitnie już wiosna. W każdą moją pracę przemycam ogromne ilości kwiatków i kolorów. Albumik dla małej dziewczynki, który ostatnio zrobiłam, idealnie się do tego nadawał. 
Tak, tak. To z powodu tęsknoty za wiosną mój styl wyewoluował w bardziej romantyczny. Taka ilość różu, kwiatków i brokatu była dla mnie jeszcze niedawno nie do przyjęcia. ;)





Wnętrze jest proste i oszczędne w dodatki.


Zobaczcie co dzieje się na moim parapecie! Tam to dopiero mam wiosnę. Szafirki, żonkile, hiacynt, tulipan. Kiedy po wstaniu z łóżka mój wzrok pada na te roślinki od razu mi weselej. :) Mała rzecz, a cieszy.


Tulipan jeszcze z dnia kobiet wydaje już chyba swoje ostatnie tchnienie. Za to hiacynt jeszcze się przede mną "chowa".



U mnie ostatnio bardzo monotonnie. Próbuję uporać się z pracą maturalną, w między czasie rozwiązuję próbne arkusze i tak upływa mi czas do matury, która swoją drogą już nie długo. Im szybciej będę miała to za sobą, tym lepiej!

Pozdrawiam!

poniedziałek, 4 marca 2013

Inspiracja potrzebna

Wiosna zawitała już chyba w każdy zakątek naszego kraju. Jak to bywa podczas pierwszych słonecznych dni - poziom endorfin gwałtownie się podnosi i na świat patrzę z rosnącym z dnia na dzień optymizmem.
Jedyne czego mi brakuje to kwiaty. Jakoś nie miałam okazji pójść do kwiaciarni po wymarzonego hiacynta.
Inspiracji poszukałam więc na Pintereście i o to co znalazłam:


Pozdrawiam!