wtorek, 20 listopada 2012

Poszukiwania zakończone

Przyznaję się, że jeśli chodzi o babie lato z poprzedniego postu, to już nie mam czego szukać. Minęło sporo czasu od ostatniego posta, ale tak to już u mnie jest - nie robię czegoś, co ma być przyjemnością na siłę, działam wtedy kiedy czuję, że tego potrzebuję.
Jednak Wasze komentarze i maile z powtarzającym się hasłem, że mogłabym przestać szukać tego nieszczęsnego babiego lata i wrócić tu, skutecznie podsyciły mój zapał twórczy.
Tak oto pyknęłam poniższego scrapa, a zaraz po nim albumik, który też się tu pojawi... niebawem. :)
Jak na razie wbrew jesienno-zimowej aurze, wyczerpuję zapas letnich zdjęć. 


Mogę u siebie zauważyć też pewną zależność - im więcej się uczę, tym mniejszy mam zapał do tworzenia. Ostatnio mam niestety mały motywacyjny kryzys jeśli chodzi o naukę do matury To chyba ta jesienna szaruga tak mnie nastraja, że zamiast ślęczeć nad książkami, taplam się w farbach i gesso.
Mam nadzieję, że zajrzycie do mnie jeszcze po tak długiej ciszy. :)
Pozdrawiam!