poniedziałek, 4 czerwca 2012

Góry << ALBUM >>

Odpoczywam właśnie po pracy pogryzając czereśnie. Dziś pracowałam w charakterze zrywacza rabarbaru. ;) Całkiem przyjemna praca, a przynajmniej jak sądzę lepsza od takiej "za biurkiem" - o ile ktoś fizycznej pracy się nie boi. Człowiek czuje się... niezależny przy takiej pracy. Nie gonią żadne terminy, nikt nie pogania, za to ciągle towarzyszą ci salwy śmiechu. Po jakimś czasie zmęczenie daje się we znaki, ale w miłym towarzystwie aż tak tego się nie odczuwa. 

Dziś mam dla Was albumik utrzymany w tatrzańskim klimacie. Tęsknota za górami wciąż mnie trzyma. Postanowiłam więc oscrapować zeszłoroczne zdjęcia, które czekały na swój czas w jakimś albumiku. Wyszło bałaganiarsko, nieco szalenie, ale zabawa przy tworzeniu była przednia! :)







Zmykam jeszcze coś z jeść i znów lecę do pracy. Tym razem na truskawy. ;) Uwielbiam lato! Jest tyle rzeczy do zrobienia. :)

Pozdrawiam!


8 komentarzy: