Mimo wielkiego zmęczenia, z pełną świadomością, że następnego dnia muszę wstać o piątej rano, widząc że zbliża się północ, nie mogłam zasnąć. Przewracanie z boku na bok nie miało najmniejszego sensu, postanowiłam więc jakoś zmęczyć mój umysł. Sięgnęłam więc po mój art journal i wypełniłam ostatnią jego stronę. Jak widać poniżej mam ostatnio fazę na neonowe kolory - zwłaszcza neonowa zieleń. Nie mogę się wprost doczekać kiedy pojadę do Warszawy na zlot scrapbookingowy i zakupię jakieś kolorowe przydasie; np. najnowsza kolekcja ILS vivid. :)
Ostatnio wsłuchuję się w tą piosenkę Florence and the Machine. Promuje ona najnowszą wersję bajki Królewna Śnieżka i to promuje skutecznie, bo jak tylko film pojawi się w moim mieście, zamierzam wybrać się do kina.
Przypominam, że dziś do północy zbieram zapisy na moje CANDY.
Pozdrawiam!
PS: Czy ktoś jeszcze wybiera się na zlot do Warszawy? :)
PS2: Czymam kciuki za Naszych na dzisiejszym meczu. :D
świetny wpis! a piosenkę kocham całym sercem!
OdpowiedzUsuńOooo superowy wpis Enciaku :D lubię ten stan bardzo bardzo
OdpowiedzUsuńTeż tak mam! Nie mogę spać, bo myślę, co by jeszcze można zrobić...
OdpowiedzUsuń...kawałek też mi się bardzo podoba! Czasem człowiek nieświadomie dołącza do chórków ;)))
Hahaha! Widzę, że nie tylko ja podśpiewuję razem z Florencją. :)
UsuńTeż bardzo lubie tą piosenkę, zasłuchuję się w całym soundtracku od dawna, dobrze mi sie przy nim pracuje, a ten utwór bardzo zapada w ucho :)
OdpowiedzUsuńFajniasty journalowy wpis, ładnie poskromiłaś ten neon :)
hehe, fajniutki Ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewoje za komentarze! :)
Usuńja sie wybieram na zlot na 75%!
OdpowiedzUsuńco do piosenki to tez ja uwielbiam, glownie po filmie wlasnie :) film bylby genialny gdyby nie ejdna tragiczna aktorka ktora kompletnie nie potrafi nic zagrac.. ale poza tym film na prawde swietny :)
No to mam nadzieję, że pogadamy choć chwilkę. :)
UsuńA co do tej pewnej aktorki - widzę, że mamy podobne zdanie. :D Strasznie mi nie pasuje Stewart do tej roli, ale obejrzę go ze względu na Theron. :)
Uwielbiam tę piosenkę, uwielbiam cały soundtrack tego filmu. A sam film? Nie miałam co do niego bardzo wygórowanych oczekiwań a i tak wyszłam z kina zawiedziona. Kolejny raz byłam świadkiem jak z dobrego scenariusza , historii, która ma potencjał, zrobiono film bez polotu. Szkoda. I tylko świetna muzyka trzymała mnie w fotelu.
OdpowiedzUsuńA brak snu, kiedy wiem, że muszę się wyspać doprowadza mnie często do szału ;)
ja muszę przyznać, że lubię takie "bajeczki" i zwiastun tylko podsycił mój apetyt.:)
UsuńMnie ten stan też doprowadza do szału... Nie mogę zasnąć, a rano nie mogę wstać. ;)
Koniecznie pokaż cały z profilu! :D Pliiis :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że art journal skończony :*