od ostatniego posta zrobiłam pięć scrapów, a na blogu cisza. To może bez zbędnej gadaniny. Poniżej pięć niu scrapów, oczywiście powstałych w ramach zabawy z liftonoszkami. ;)
Tu kończą się moje ulubione i możecie już dalej nie oglądać, hahaha.:)
Emi - dziś się elokwencją nie popisałam. ;) Oliko - dzięki. I zaraz lecę zobaczyć Twoje cukiery. TrusskawfkA - Dzięki. Jeśli chlapanki są czarne, to znaczy, że chlapałam tuszem; jeśli są innego kolory, to są to rozpuszczone farby akrylowe. ;)
a mnie się właśnie ten trzeci naj podoba :P
OdpowiedzUsuńTeż się zapuściłam, już się dziś zalogowałam, weszłam w 'nowy post' i.. odechciało mi się. :/
Oj, ten trzeci mi się już przestał podobać, hahaa. :) To chyba porzez kolory.
OdpowiedzUsuńa mnie się właśnie ten najostatniejszzy bardzo podoba :)i te pierwsze... bajka! blogujcie dziewuchy!! :) fajnie jest coś czasem poczytać :)
OdpowiedzUsuńE tam, wszystkie superfajne:)))
OdpowiedzUsuńBrałam udział w Candy u Ciebie ale czy zaprosiłam na moje? Nie pamiętam... no to zapraszam :D
O.
http://scrap-heaps.blogspot.com
Fajne są! A czym chlapiesz?
OdpowiedzUsuńEmi - dziś się elokwencją nie popisałam. ;)
OdpowiedzUsuńOliko - dzięki. I zaraz lecę zobaczyć Twoje cukiery.
TrusskawfkA - Dzięki. Jeśli chlapanki są czarne, to znaczy, że chlapałam tuszem; jeśli są innego kolory, to są to rozpuszczone farby akrylowe. ;)
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
jeśli chodzi o mnie, wszystkie ulubione oprocz deszczowego:) rozwijasz sie cały czas!
OdpowiedzUsuńCo Ty gadasz, wszystkie piękne. A ostatnia prześliczna.
OdpowiedzUsuń