Mimo, że opuściłam grono Liftonoszek, nie zamierzam rezygnować z liftowania. Zaglądam regularnie na
liftonoszkowego bloga i podpatruję, co też teraz liftują moje koleżanki. Najnowsza propozycja bardzo mi się spodobała. Dziewczyny zliftowały
tą pracę Janny. Ich prace były tak inspirujące, że nie pozostało mi nic innego, jak tylko chwycić za klej i nożyczki.
Na zdjęciu moja przyjaciółka, która użyczyła mi zdjęcia ze swojej eleganckiej sesji. (Dzięki!)
Jeszcze tylko 72 dni do wiosny. Jeszcze chwila i znów wróci do nas słońce.:)
Pozdrawiam, Enthia!
cuuudowny!
OdpowiedzUsuńNo tak! słońce się pojawiło, ale jak SIEDZIAŁAM W SZKOLE :/
A teraz szaro jak nie wiem co!!!
ojjj slonce by sie przydalo.. chocby do robienia zdjec xd
OdpowiedzUsuńco do scrapa to ejst niesamowity! :) taki elegancki.. z klasa.. wszystko tak ladnie dobrane!
Wiem co przeżywacie. :P Na mnie brak słońca działa przede wszystkim depresyjnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa! :)
ślicznie, z moją ukochaną pepitką :)
OdpowiedzUsuńa koleżance zazdroszczę fotki :)
szkoda, że opuściłaś liftonoszkowe grono :/
Oooo! Lift bardziej mi się podoba niż oryginał:)
OdpowiedzUsuńPiękny skrap, a to zdjęcie wpasowało się idealnie i dodaje całości wdzięku :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję.:)
OdpowiedzUsuńLejdi - niestety brak czasu mnie do tego zmusił... Ale zamierzam dalej się z Wami bawić, gdy tylko będzie wena i czas. :)
Pięknie, bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo!
OdpowiedzUsuńto pewnie przez tę stylistykę na lata 60-te. pepitka, groszki. (:
Dziękuję! A stylistykę na lata 60-te uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńFajne, takie graficzne :) podoba mi się ta czerń i biel z kroplą czerwieni.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak to zrobiłaś ale Twój scrap ze skrawkami i strzępkami jest elegancki! ;) :) No i jest piękny! :)
OdpowiedzUsuń