niedziela, 13 listopada 2011

11/11/11

Obudziłam się dzisiaj rano, wyjrzałam przez okno i zaskoczyła mnie wszechobecna biel. Nie, nie, to jeszcze nie śnieg. Za to szron wszystko ładnie przykrył dając mi jakąś namiastkę zimy. W sumie, mógłby już spaść śnieg. Aktualnie trwa najgorszy według mnie etap jesieni - jest szaro i ciemno.
Musiałam sobie wszystko rozświetlić kolorami, więc powstał scrap. Jest to lift tej pracy.


Dwa dni temu obchodziliśmy Dzień Niepodległości. Poza tym był to dzień jedynek. Tak wygląda 11/11/11 w moim obiektywie.



pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. bombowy! Te różowe chlapania wyszły cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  2. a to pierwsze zdjęcie to mi przypomniało jak mi ostatnio zza pleców gwiazda spadła na niebie tak, że nie dało się nie widzieć pomimo jasności latarni ulicznych! Magiczne foto! Dzięki za przypomnienie tego co miłe! :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, ciekawe scrapy i zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń